Przejdź do głównej zawartości

Praca w Holandii 

Postaram się odpowiedzieć na nurtujące was pytania odnośnie pracy w Holandii.
 Zarobki na agencyjnym, a na prywatnym ? Jak traktują nas w pracy ? Czy język angielski jest naprawdę potrzebny?
Napisze na własnym przykładzie:
Moje zarobki na agencyjnym według umowy to 10,71 na godzinę. dostaję wypłatę co tydzień w piątek i jest ona wysokości ok 330e. Dlaczego tak mało? Ponieważ pracuje na dwie zmiany , rano i popołudnie od poniedziałku do piątku przez 8 godzin. Nie zniosłabym pracy nocnej, aczkolwiek Ci którzy to preferują zarobią więcej. Kiedy przeliczymy sobie to na polskie złotówki to nie wychodzi mało. Chcę zaznaczyć również, że w tym kraju w wielu firmach działa stawka wiekowa (nie polecam pracować na tej stawce, ponieważ pracujesz tak samo ciężko jak inni a dostajesz mniej pieniędzy.) Od 21 lat dostajesz już normalną pensje jak każdy. Wiekówka z rokuj na rok zmienia się. Poinformuję Cię o tym agencja.Jeśli chodzi o język, to mieliśmy krótką rozmowę w języku angielskim w której zapytano nas ile mamy lat , jak się nazywamy oraz jakie jest nasze hobby. Aczkolwiek uważam, że język w stopniu komunikatywnym jest bardzo ważny. Nie tylko w pracy, ale również poza nią, np w sklepie czy w restauracji bądź podczas kupowania biletu w autobusie.
Uważnie czytajcie dokumenty do podpisania, aczkolwiek w moim przypadku, było czarno na białym napisane co jak i gdzie, żadnych haczyków. Dostaniecie różne kopie, na maila jak i do ręki, także niemożliwe jest to aby nie poinformowali was o czymkolwiek. Stawkę miałam przedstawioną od razu kiedy zaczęliśmy rozmowę z agencją.

Zakwaterowanie :

Kiedy rozmawialiśmy z osobą z agencji , od razu powiedziano nam, żebyśmy nie oczekiwali wspaniałych warunków. Każdy wie na co się piszę, a mimo to do dziś widzę jak ludzie są oburzeni jeśli chodzi o zakwaterowanie. Żyjemy w XXI wieku, w dobie internetu. Łatwy dostęp do informacji. Nie musicie jechać w ciemno jak było to kiedyś. Dziś możecie zapytać o agencje w internecie czy chociażby wpisać w google. Poza tym nikt nie trzyma nikogo na siłę. Rolą agencji zapewnienie jest tymczasowego zakwaterowania dla pracownika, ponieważ jeśli pracujecie długo w Holandii to musicie przejść na prywatne mieszkanie.

 Żywność : 

Jak już się domyślacie, nie odłożycie tu milionów w krótkim czasie. Najlepiej jest wyjechać z drugą osobą. Koszta rozkładają się i wychodzi taniej. Wraz z moim chłopakiem wydajemy średnio 70e na tydzień(35e na osobę). Kupujemy najbardziej podstawowe produkty oraz coś do przekąski i mały alkohol.
Czasem pozwalamy sobie na to aby się odprężyć , więc kupujemy sobie 1 gram zioła na
tydzień.Jest to kwota w wysokości 10e. Zostaje nam ok 295e. Tyle zaoszczędzimy na tydzień. Oczywiście wypadają nieprzewidziane wydatki. Myślę, że zostaje i tak całkiem sporo. Wydajemy na życie i możemy też zaoszczędzić.
 Pamiętaj o tym aby nie przeliczać zakupionego jedzenia na złotówki.

Ceny tutaj są adekwatne do zarobków holenderskich, a my pracujemy tylko na produkcji.
Chcę was również ostrzec przed jedzeniem tutaj. Jest bardzo chemiczne. Nie zdziwcie się jeśli pojawi się jakaś reakcja alergiczna lub rozstroje żołądka. Pieczywo jest wręcz nafaszerowane chemią. Próbowałam nawet kupić chleb w piekarni..żadnej różnicy.
Z drugiej strony, holendrzy są bardzo wygodni i nie mają czasu na gotowanie. W sklepach jest bardzo dużo dań gotowych lub warzyw już pokrojonych. My wolimy jednak sami gotować.
Wiem, że nie wyczerpałam tematu, bo tak naprawdę mogłabym pisać i pisać, ale myślę że odpowiedziałam na niektóre nurtujące was pytania. :) 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mój pierwszy wpis.                                    Początki Chciałabym podzielić się na tym blogu doświadczeniami jakie zyskałam podczas pobytu Holandii, w kraju w którym nadal przebywam.  Ludzie którzy nigdy tu nie byli , bądź niedługo wybierają się za granice, mają dużo pytań odnośnie tego jak się żyje na obczyźnie.  Na początku nie jest łatwo. Ja razem z moim chłopakiem , stwierdziliśmy, że wybierzemy się za granicę , po to żeby pozbierać szybko pieniądze na "start" . Po kilku miesiącach chcieliśmy wrócić i zacząć życie w Polsce. Zważając na to, że nie mamy "bogatych rodziców którzy zapewnili by nam świetny start w dorosłe życie ". Naszym punktem zaczepienia miały być na początku Niemcy. Dlaczego? ponieważ jak wielu ludzi uważa, zarobki są tam kilka razy większe niż gdziekolwiek.  Niestety nie wyszło. Znajomy polecił mi pewną stronkę agencyjną. Zgłosiliśmy się tam, wypełniliśmy papierkową robotę i w drogę. Szybka decyzja, dużo stresu i
Belasting  Jest to jedna z najważniejszych instytucji o których warto wiedzieć przyjeżdżając do Holandii i zostając na dłużej. Belastingdienst - jest to odpowiednik Polskiego urzędu skarbowego. Zgłaszamy się tam wtedy kiedy urząd wezwie nas do złożenia zeznania podatkowego, gdy będziemy starać się o różnego rodzaju zasiłki oraz jeśli będziemy starać się o zwrot podatku z Holandii. Najważniejszym punktem dla kierowców jest to , że musimy udać się tam wtedy kiedy chcemy jeździć dalej na polskich tablicach, pomimo meldunku. Chciałabym rozwinąć trochę ostatnią kwestie posiadania samochodu za granicą, ponieważ , a wiele osób jest wprowadzanych w błąd przez plotki.  Jeśli zamierzamy przyjechać za granice samochodem to musimy przestrzegać praw w kraju w którym przebywamy.  W tym kraju, każdy kto porusza się po holenderskich drogach zobowiązany jest zarejestrować się w Urzędzie do dwóch tygodni.  Aby to zrobić należy wysłać pocztą do belastingu druk  który dostępny jest do pob